M.zd. należałoby to zaprojektować tak, że np. w cenniku jest X PLN za każde skorzystanie z Internecie, X + Y za każdy zakończony rok korzystania w Internecie, Z za niewskazanie autorstwa, Ż za przerobienie zdjęcia bez zgody fotografa.
W takim przypadku np. w przypadku wynagrodzenia za sesję zdjęciową fotograf umawiałby się na obowiązkowe wybranie danej liczby zdjęć za określoną sumę według wzoru – jedno zdjęcie / konkretna kwota.
Przy tym za każde zdjęcie powyżej tak obliczonego ryczałtu kwota za pojedyncze zdjęcie byłaby według cennika wyższa. Wreszcie dana kwota obejmowałaby jedynie korzystanie skonkretyzowane według tzw. pól eksploatacji i powiększałaby się o dany procent w przypadku innego wykorzystania.
Podkreślam, że jest to mój pomysł ad hoc, który z pewnością wymagałby doprecyzowania we współpracy z fotografem i dopasowania do jego potrzeb.
Niemieckie tabele MFM
W niemieckich tabelach MFM odróżniono (A) korzystanie online, Internet, przy tworzeniu stron internetowych, pop-up’ów, bannerów, sklepów internetowych, w mediach społecznościowych od (B) wykorzystania poprzez zapisanie i udostępnianie na nośniku danych, filmie reklamowym, w tapetach komputerowych, komputerowych zdjęciach tła.
Tabele zawierają w pierwszym przypadku (A) różne ceny w zależnosci od wykorzystywanego języka (niemiecki jako język wyjściowy), czasu korzystania (tydzień, miesiąc, kwartał, pół roku, rok, trzy lata), strony (strona główna, podstrona, banner). Odrębnie ustalono stawki w mediach społecznościowych przy złożeniu tych samych czasów korzystania.
Obowiązują różnego rodzaju dodatki uzlaeżnione od np. przedłużenia czasu korzystania, wykorzystania na raz na kilku stronach internetowych itp. itd.
W drugim przypadku (B) wzięto pod uwagę nakład, liczbę downloadów i czas trwania praw.
***
Inaczej niż tabele ZPAF tabele MFM mają bardzo realny wpływ na praktykę umowną oraz na rozstrzygnięcia sądowe. Innymi słowy niemieckim fotografom zrzeszonym w MFM udało się je realnie „wypromować”. Są oparte m.in. na rokrocznie powtarzanych badaniach rynku i rokrocznie są aktualizowane.
Efekt? Lepsza ochrona praw fotografów i ich wyższy status społeczny!